Potrzebujemy: ponad 2 szklanki mąki pszennej, jajko, 1/2 łyżeczki soli, 7g suchych drożdży, 1 łyżeczka cukru, 3 łyżki oliwy z oliwek, ok. 80g skyru, 1/2 szklanki ciepłej wody, masło, ząbek czosnku.
Przygotowanie: Do ciepłej wody wsypujemy cukier, drożdże oraz łyżkę mąki. Mieszamy, przykrywamy szmateczką i odkładamy na 10 min. W osobnej misce mieszamy 1 szklankę mąki z solą.
Do gotowego rozczynu dodajemy skyr, oliwę, jajko. Po dokładnym wymieszaniu wlewamy całość do miski z mąką. Mieszamy drewnianą łyżką a gdy już będzie trudno mieszać dodajemy stopniowo mąkę i wyrabiamy ręcznie – mąkę dodaję na oko, tak aby nie było jej za dużo, wtedy chlebki będą twarde.
Ciasto wkładamy do miski wysmarowanej oliwą, przykrywamy i zostawiamy na godzinkę.
Ciasto dzielimy na małe kulki, oprószamy delikatnie mąką i wałkujemy – ciasto powinno być puszyste a podczas wałkowania powinny być widoczne pęcherzyki powietrza.
Takie placki kładziemy na mocno rozgrzanej, suchej patelni i podsmażamy z obu stron.
Masło rozpuszczamy w rondelku z dodatkiem przeciśniętego czosnku i odrobiną soli. Smarujemy nim gotowe chlebki.
Posypałabym je jeszcze natką pietruszki ale niestety nie miałam pod ręką.
A to w miseczce obok to chilli con carne, które można nakładać na chlebki naan – pychota
