Zupa grzybowa kojarzy mi się jedynie z Wigilią ale kto powiedział, że nie można jej jeść w inne dni.
Potrzebujemy: Podgrzybki suszone, borowiki suszone, cebula, czosnek, masło klarowane, włoszczyzna, czosnek, śmietanka, pieprz, sól, ziele angielskie, liść laurowy, tymianek, natka pietruszki
Przygotowanie: Grzyby zalewamy wodą i czekamy aż namokną. Włoszczyznę (w całości) gotujemy w małej ilości wody aby powstał dość intensywny wywar. Namoczone grzyby odsączamy (nie wylewając wody!) i podsmażamy na maśle klarowanym razem z pokrojoną cebulką i czosnkiem. Warzywa wyławiamy z bulionu (można je użyć do przygotowania sałatki jarzynowej). Do wywaru dodajemy podsmażone grzyby i wodę, w której były moczone (tylko nie z dna naczynia ponieważ tam może być piasek!). Gotujemy z dodatkiem przypraw. Na końcu zabielamy śmietanką i posypujemy natką pietruszki. Według mnie zupa grzybowa najlepiej smakuje z łazankami lub z mini grzaneczkami z chleba żytniego.
