Kutia to chyba najbardziej kaloryczna potrawa na Święta co wynika z dużych ilości cukrów prostych. Jednak też ma swoje dobre strony i raz w roku możemy bez obaw pozwolić sobie na jej skosztowanie.
Zawarte w kutii – pszenica, mak, orzechy, migdały, figi, suszone owoce – to źródło błonnika a także szeregu składników mineralnych i witamin m.in. magnezu, wapnia, żelaza, cynku, witaminy E, witamin z grupy B, niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych.
Te składniki są zalecane w szczególności osobom przemęczonym o obniżonej koncentracji i w sytuacjach stresowych. Zawarty w kutii miód (oczywiście mowa o prawdziwym, naturalnym miodzie z pasieki) to bomba witamin, mikro i makroelementów, związków fenolowych, enzymów, które działają bakteriobójczo i antybiotycznie.
„Wartość odżywcza i właściwości prozdrowotne tradycyjnych potraw wigilijnych”, dr inż. Z. Goluch-Koniuszy, Zakład Fizjologii Żywienia Człowieka, Wydział Nauk o Żywności i Rybactwa w Zachodniopomorskim.
